Popularność internetu jako narzędzia pracy przenosi się również na sferę takich dziedzin jak m.in. tłumaczenia. Proste tłumaczenia jeszcze jakiś czas temu wykonywało się używając książkowych słowników. Dziś wiele informacji w sieci znajdujemy w językach obcych. Bywa, że są to języki nam całkiem nieznane. Często jest również tak, że nie znamy pojedynczych słów lub zwrotów. Od jakiegoś czasu jednak internauci mają do swojej dyspozycji naprawdę wiele narzędzi pomagających w tłumaczeniu tekstu. Jednym z nich jest chociażby tłumacz internetowy.
Można go znaleźć przez jakąkolwiek wyszukiwarkę. Wpisuje się w nim w odpowiedniej rubryce interesujące nas słowo i po potwierdzeniu na ekranie pojawia się jego tłumaczenie. Jest to bardzo wygodne rozwiązanie. Dzięki niemu nie trzeba mieć w domu słowników nawet tych mniej znanych języków.
Czy tego typu form mogą się obawiać profesjonalni tłumacze? Na pewno nie, bo słowniki online nie nadają się do profesjonalnych tłumaczeń, takich które wymagają znajomości gramatyki oraz idiomów. Tłumacz przysięgły poza tym ma przed sobą tekst oryginalny, który musi przetłumaczyć bardzo dokładnie i potwierdzić swoje tłumaczenie pieczątką i numerem, jaki nadaje mu uprawniony do tego organ. Tłumaczenia przysięgłe są już również oferowane w sieci.
Jeszcze innym narzędziem, dość popularnym ostatnio jeśli chodzi o tłumaczenia stron internetowych są translatory. Wystarczy podać adres internetowy strony, wybrać język z którego tłumaczymy i na jaki tłumaczymy i ukazuje się nam wybrana wersją językowa danej strony.
Tłumacze tradycyjni nie muszą się jednak obawiać. Zawsze będzie zapotrzebowanie na profesjonalne tłumaczenie tekstów.